Kategorie

Historia Firmy

Przed powołaniem firmy

Pomysł stworzenia oprogramowania SkanDok SQL powstał w mojej głowie podczas pracy w kancelarii komorniczej jako administrator IT. Jako świeżo upieczony absolwent Politechniki Warszawskiej wydziału Inżynierii Produkcji robiący karierę w branży komputerowego wspomagania projektowania inżynierskiego (CAD) otrzymałem propozycję zorganizowania kancelarii komorniczej od strony informatycznej. Projekt wydał mi się szalenie interesujący więc od razu się zgodziłem. Szybko okazało się że sama wiedza informatyczna nie wystarczy. Postawiłem więc sobie za cel poznanie wszystkich możliwości oprogramowania Komornik SQL, na którym kancelaria pracowała i wyrabiania w sobie i wśród nowych pracowników kancelarii dobrych nawyków pracy zgodnie z logiką programu. Wiedziałem że bałagan w bazie SQL szybko by się zemścił znacząco utrudniając rozwój kancelarii. Starałem się ponadto, na każdym kroku optymalizować koszty własne kancelarii eliminując pracę manualną tam gdzie to tylko się dało aby w ten sposób uzasadnić szefowi zakup kolejnych komputerów i programów którego wdrażanie było moją pasją. Nawet nie zdawałem sobie sprawy jak wiele można zautomatyzować wykorzystując oprogramowanie Komornik SQL w połączeniu z pomysłowością. Korespondencja seryjna, książka nadawcza i oprogramowanie typu MacroMagic do przeklikiwania powtarzalnych czynności dają niesamowite możliwości.

Młoda kancelaria nie ma łatwo. Trzeba na każdym kroku oszczędzać rywalizując jednocześnie z dużo większymi i bogatszymi kancelariami. Dokładając do tego ustawowy zakaz reklamy i pozyskiwania klientów pozostaje jedynie możliwość rywalizacji jakością obsługi wierzyciela, skutecznością postępowania egzekucyjnego oraz szybkością podejmowania działań. Prędzej czy później ktoś skieruje jakieś sprawy do młodej kancelarii, choćby po to by przetestować jej skuteczność i styl pracy. Ważne aby tej okazji nie zmarnować.

Ten sposób myślenia okazał się strzałem w dziesiątkę. Wierzyciele będący pod wrażeniem sprawności i wysokiego poziomu organizacyjnego kancelarii przekonali się do współpracy. Kancelaria się rozwijała, lecz po ok. roku intensywnej nauki i optymalizowania wszelkich procesów jakie były tylko możliwe do zoptymalizowania, coraz wyraźniej uwidaczniały się ograniczenia systemu. Mimo wielu zgłoszeń na Helpdesk producenta oprogramowania Komornik SQL sugerowane rozszerzenia w programie nie powstawały, co było bardzo niepokojące, uwzględniając stały rozwój kancelarii. Na prośbę wprowadzenia funkcjonalności automatycznego skanowania dokumentów usłyszałem że jest to niemożliwe w najbliższym czasie. Rozważając co w takiej sytuacji zrobić doszedłem do wniosku że bez tej funkcjonalności ciężko będzie utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju i podjąłem decyzję o założeniu firmy.

Początki firmy

Firma Komornik.IT została założona 1 października 2011 roku. Pierwszy projekt jaki postawiliśmy sobie za cel to stworzenie inteligentnego programu do automatycznego dopasowania dokumentów skanowanych do baz danych SQL. Po 3 miesiącach intensywnej pracy powstała pierwsza wersja programu. Jej skuteczność i jakość dopasowania przerosła nawet moje własne oczekiwania. Program sam ustalał do których spraw dopasować dany dokument, uwzględniając przy tym wieczne pomyłki praktykantów licznych urzędów, mylących repertoria sygnatur komorniczych, analizował treść dokumentów i nadawał proste nazwy. Niestety miał problemy ze stabilnością, ale czego można się spodziewać po 3 miesiącach. Nie mniej była to rewolucja w podejściu do pracy. Szybko pozyskaliśmy pierwsze kancelarie zainteresowane nową technologią. Łącząc moje zamiłowanie do wiecznego optymalizowania kosztów i automatyzowania pracy z doświadczeniami pozyskiwanymi przy współpracy z innymi kancelariami rozwijaliśmy program.

28 maja 2012 roku zaprezentowaliśmy nasz program na Krajowym Zjeździe Komorników Sądowych w Karpaczu. Nasze stoisko cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Pokazywaliśmy jak w paru prostych krokach działa nasz program oraz jakie są korzyści finansowe i organizacyjne z jego wykorzystywani. Pozyskaliśmy tam wielu klientów którzy pozwolili naszej firmie się rozwinąć. Był to swoisty kredyt zaufania.

 

Podjęliśmy też rozmowy z firmą Currenda o woli z naszej strony starania się o status Autoryzowanego Partnera firmy Currenda. Mając dotychczasowe doświadczenie z rynku oprogramowania inżynierskiego CAD/CAM i widząc jak producent oprogramowania SolidWorks, otoczony licznymi partnerami dostarczającymi specjalistyczne dodatki do tej aplikacji stał się niekwestionowanym liderem, było dla nas oczywiste że podjęcie partnerstwa jest naszym naturalnym celem. Mimo najszczerszych chęci i posiadaniu najlepszych ludzi, jedna firma nie jest w stanie specjalizować się we wszystkich innowacjach.

Niestety, jeszcze wtedy nie dostrzegłem faktu który stał się największym ciosem, a w dalszej perspektywie największym darem konkurencji wolnorynkowej. Nie odpowiedziałem sobie na pytanie: Po co taka firma jak Currenda ma rozmawiać z grupką pasjonatów o partnerstwie skoro sama w sobie już jest liderem nieposiadającym absolutnie żadnej konkurencji? O tym przeoczeniu uświadomiłem sobie już w parę dni po tej imprezie.

We współpracy z kancelariami wielokrotnie słyszę wiele złego pod adresem spółki Currenda. Osobiście uważam to za niesprawiedliwe. Oto spółka, która zrewolucjonizowała całą branżę, usprawniła pracę, wprowadziła wiele innowacji, z których każda kancelaria korzysta na co dzień jest pod ciągłym obstrzałem krytyki swoich klientów. Skąd to się bierze? W mojej opinii taki stan rzeczy jest skutkiem rozbieżności celów pracowników i zarządu spółki. Pracownicy, swoją ciężką pracą starają się dostarczać oprogramowanie na najwyższym poziomie, czego nie da się pogodzić z dążeniami monopolistycznymi. Nie znam spółki która robiła by wszystko i utrzymywała przy tym wysoką jakość. Nie znam też twórców, którzy nie chcieliby być dumni z efektów swojej pracy. Pochwała ze strony klienta dodaje skrzydeł i motywuje do jeszcze cięższej pracy. Tym czasem ludzie ci są zmuszani do porzucania prac na dopracowywaniem swoich funkcjonalności na rzecz pracy nad modułami już dopracowanych przez innych producentów oprogramowania.

 

Pojawiły się pierwsze mailingi spółki Currenda o pracach nad modułem inteligentnego skanowania firmy Currenda. Sprzedaż do nowych kancelarii spadła, koszty własne rosły a nasi potencjalni klienci oczekiwali wypuszczenia głośno zapowiadanego modułu Inteligentnego Skanowania, które jak się okazało pojawiło się dopiero w listopadzie 2012 roku.


Jak się przekonałem takie imprezy mają też negatywny skutek mogący wyłożyć nawet najlepszy Start-Up. Wzmagają wolę konkurowania wśród innych firm. Jest to naturalne i w szerszym kontekście pozytywne zjawisko gdyż zmusza do kreatywności i stałego podnoszenia jakości lecz w tamtym okresie było to bardzo trudne doświadczenie. 


Nie czekając na poczynania konkurencji podjęliśmy pracę nad udoskonaleniem naszego oprogramowania. Mając ponad rok przewagi w doświadczeniu pracy z dokumentami skanowanymi dostrzegliśmy, że najsłabszą stroną tego typu rozwiązań nie jest skuteczność dopasowania, ale jakość w nadawaniu nazw. Po co komu program, który nadaje niewłaściwe nazwy dokumentom wprowadzając tym samym w błąd pracowników kancelarii? Rozwiązanie tego problemu nie było proste i zajęło nam ponad 2 lata.

W trakcie opracowywania technologii rozwiązującej ten problem stworzyliśmy takie rozwiązania jak program do importu danych z odpowiedzi ZUS, własną wyszukiwarkę Urzędów Skarbowych, Sądów Rejonowych, komend Policji oraz KRUS-ów, program do weryfikacji niezgodności między tytułem a wnioskiem w sprawach z EPU i inne aplikacje stanowiące w dalszym ciągu tajemnice firmy.

13 maja 2014 roku zaprezentowaliśmy nasze rozwiązania na kolejnym Krajowym Zjeździe Komorników Sądowych. Ponownie potwierdziła się zasada, że innowacyjne produkty połączone z precyzacją i jakością wykonania spotykają się z ogromnym zainteresowaniem klientów. Wznowiliśmy też rozmowy z firmą Currenda, o woli przystąpienia do programu Partnerskiego. Mimo dotychczasowych, niezbyt pozytywnych doświadczeń z firmą Currenda, nowy Prezes zarządu tej firmy okazał się prawdziwym wizjonerem. Nie dość, że wyraził wolę istnienia naszych innowacyjnych rozwiązań na rynku, to jeszcze potwierdził dążenia spółki do stworzenia przejrzystego systemu partnerskiego zrzeszającego inne firmy sektora IT wokół spółki Currenda.

Dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej dołączyć do tego prestiżowego grona, potwierdzając tym samym nasz profesjonalizm, siłę pasji i determinację.

Zapraszamy wszystkie kancelarie podzielające nasze cele i wartości aby wspomóc nas w pisaniu dalszych losów naszej firmy.

 

Przemysław Szymczuk

Dyrektor generalny firmy Komornik.IT